Observer Drift, czyli tak naprawdę Collin Ward, pochodzi z Minneapolis w Minesocie. Wiadomo o nim tyle, że jest studentem college'u oraz pracuje w pizzerii, a w międzyczasie w swojej sypialni tworzy muzykę. Z resztą sypialniane inspiracje znajdują dokładne odzwierciedlenie w jego utworach, pełnych pastelowych odcieni subtelnego dream popu. Debiutancka płyta tego muzyka - "Corridors" wyszła rok temu i była niespieszna, mocno rozmarzona, po brzegi wypełniona dobrymi melodiami. Tutaj łagodne elektroniczne dźwięki, tam w tle gdzieś pobrzmiewa gitara. Można powiedzieć, że Observer Drift tworzy piosenki do poduszki i na miły sen, chociaż nie tylko. Ja najbardziej przepadam za odcinającym się od ciepłych kompozycji "Backwards", w którym wyjątkowo pobrzmiewa rezygnacja i smutek, chociaż nie mogę odmówić także chilloutowemu "Warm Waves", które przypomina obraz wiosennego słońca, lekki powiew letniej bryzy. Jeżeli cenicie sobie takie klimaty, koniecznie sprawdźcie Collina. Sądzę, że warto mieć na niego oko.
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz