Czasami, żeby polubić piosenkę wystarczy usłyszeć ją w radiu. Właśnie taką sytuację miałem z Jessie Ware i jej „Wildest Moments”. Obecność tego utworu w komercyjnej stacji bardzo mnie zaskoczyła. No bo, co ta należąca do raczej niezal światka wokalistka robi w Radiu Zet? A jednak. Mnie w tej piosence najbardziej poruszają wyraźny rytm i rozmarzone wokale. Całość jest piekielne chwytliwa. Jessie Ware niedawno wydała swój debiutancki album „Devotion”, który otrzymuje mnóstwo pozytywnych recenzji.
Michał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz