Calvin Harris - 18 Months [2012]

To chyba pierwsza notka kolaboracyjna z kimś spoza themagicbeats. Po przesłuchaniu trzeciego krążka w karierze Calvina Harrisa, napisałam wstęp tej recenzji, po czym wysłałam go koledze. Kolega jednak zamknął moje dość przewidywalne opinie w jednym, niezwykle prostym środku przekazu. I nikt nie napisze, że tldr!      
Bo serio, o czym mam pisać? O "We Found Love", tak dobrze wszystkim znanym? O tym, jak Calvin zamienia dobre wokalistki w mocno przeciętne, używając dokładnie takiej samej sekwencji elektronicznych dźwięków w każdym utworze? Z drugiej strony, jej, czy serio można było spodziewać się dobrego albumu? Chyba nie. Najlepsze "We'll Be Coming Back", bo Example. Nie Calvin, nie ty.
Natalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz