Dwa lata po wydaniu EPki, w pażdzierniku, Egyptian Hip Hop zadebiutują pełnym albumem. Ich pierwszy singiel z tejże płyty -"SYH" potwierdza, że naprawdę warto było na nich czekać. Powiem szczerze, uzależniłam się od tego utworu. Tak, "uzależniłam" chyba będzie najwłaściwszym słowem. Nie jest to fala miłości, pozytywnych wibracji, albo pokładów energii za każdym odtworzeniem. To bardziej coś magnetycznego, wciągającego. Od dobrych kilkunastu dni, nawet po zdjęciu słuchawek emocjonalny refren wyraźnie szumi mi w głowie. W całym jego geniuszu jest coś takiego, co nie pozwala mi nie odpłynąć i nie zaczacząć się kołysać. Skolei wciągające synthy, lekko majaczący wokal i niepokojące basy sprawiają, że przechodzą mnie delikatne dreszcze. Zamknijcie oczy i Wy również dajcie się uwieść tej piosence.
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz