Saint Etienne – Words And Music By Saint Etienne [2012]

Długo trzeba było czekać na kolejny longplay tej londyńskiej formacji, bo aż siedem lat. Po drodze Sarah Cracknell wraz z ekipą raczyła nas świetnymi singlami (choćby kapitalny "Method Of Modern Love" ewokujący poetykę najlepszych kawałków Kylie), wydawało się więc, że szykowany album okaże się znakomitym zestawem, naszpikowanym popowymi melodiami i tanecznymi beatami. Zresztą zapowiedź krążka, singiel "Tonight" również to potwierdzał. Dziś, po kilkunastu przesłuchaniach całego krążka, wszystko jest już jasne.
W moim odczuciu Saint Etienne nigdy nie byli mistrzami w nagrywaniu materiału, który trzymałby poziom od początku do końca (mowa o albumach studyjnych). Fakt, na tracklistach zawsze znajdowały się prawdziwe perły, takie jak "Hug My Soul", "Sun In My Morning", "Lose That Girl" czy cover Neila Younga "Only Love Can Break Your Heart", ale pośród znakomitych piosenek znajdowały się również typowe wypełniacze, które obniżały poziom całości. Co prawda jakość nagrań na krążkach zawsze była przyzwoita czy wysoka, ale pewne utwory były po prostu zbędne. A jak jest z "Words And Music By Saint Etienne"?
No cóż, podobnie. Znajdziemy kawałki, które są potencjalnymi singlami z tanecznym vibe'em ("Tonight", "Ive Got Your Music" czy "Popular") czy nieco bardziej wyrafinowane kompozycje, podsycone mgiełką nostalgii ("Answer Song", "Haunted Jukebox" czy otwierający "Over The Border").
Reszta choć niezła, nie broni się już tak dobrze. Wciąż czegoś brakuje, mimo że wszystko jest spójne, to i nie ma tu w zasadzie żadnego olśniewającego punktu. Momentami wkrada się nuda i czuć, że dobrych pomysłów wystarczyło tylko na kilka piosenek. Z drugiej strony nie ma co narzekać, bo gdyby Madonna nagrała płytę na takim poziomie, to pewnie z miejsca okrzyknięto by ją albumem roku. A wracając jeszcze do "Words And Music By Saint Etienne", to warto jeszcze wczytać i wsłuchać się w teksty, które fajnie budują soundtrack’owy obraz całości. Tyle.
Tak czy inaczej, nowy album Saint Etienne to porządny materiał. Zespół wciąż nagrywa kawałki, które są na wysokim poziomie, idąc przy tym z duchem czasu. I co z tego, że nie wszystko tak jak powinno? Ważne, że Saint Etienne wrócili w naprawdę dobrym stylu.

Tomek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz