Hotel Kosmos - Weird Polonia [2012]

Przed Wami tekst Kasi, która chce znaleźć się w redakcji naszego bloga. Jej przyszłość leży jednak w rękach jego czytelników, czyli Was. Prosimy, przeczytaj recenzję, a w komentarzu daj znać, czy ten tekst (zachowany w pisowni oryginalnej) przypadł Ci do gustu i czy jesteś za tym, aby Kasia dołączyła do stałego składu redakcji. Za wszelkie opinie serdecznie dziękujemy. 

Tym razem czas na polski zespół. Znacie Hotel Kosmos? Nie? Ja też nie znałam. Najwyższy czas poznać, bo kwartet z Torunia wydał właśnie drugą płytę. 
HK wydał ten krążek po czterech latach milczenia. Materiał do albumu powstał już w 2008 roku, lecz z różnych powodów został on wydany dopiero w lutym tego roku. Współpraca z Grzegorzem Kaźmierczakiem, tekściarzem Variete oraz inspiracje, w moim odczuciu, Kultem z lat 80. zaowocowały naprawdę fajną i interesującą płytą. Wydana została przez Wytwórnię Krajową, której celem jest promowanie muzyki polskiej i alternatywnej..
Piosenki są długie, po pierwszym przesłuchaniu nawet nudne i męczące. Jednak wystarczy, że zgasicie światło i włączycie je jeszcze raz. Wsłuchajcie się w skomplikowaną strukturę linii melodycznej, żeby dostrzec niebylejakość zespołu. Ta muzyka jest autentyczna. Żyje. Przenika puste przestrzenie i je wypełnia. Machinalnie stukam palcami o drewnianą podłogę.
Zespól łączy na tej płycie brzmienia tradycyjne i nowoczesne. Gitary oraz perkusję z elektroniką. Można pomyśleć, że to nijak się do siebie ma. A jednak. Kiedy już zaczynamy dostrzegać przesyt dźwięków elektronicznych (szczególnie przy początkach utworów), pojawia się mocny dźwięk gitary. Atutem muzyki na tej płycie jest to, że nagrana została na tzw. "setkę", czyli na żywo, przy udziale jednocześnie wszystkich instrumentów. To dodaje jej głębi, a poszczególne ścieżki pięknie się ze sobą łączą.
Piosenki na Weird Polonia dzielą się na niepokojące i jeszcze bardziej ... niepokojące. Do tych drugich zalicza się pierwszy utwór - Exit. Mój uubiony. Tajemniczy, z niewyraźnym wokalem. Piosenka pijaka w moim odczuciu ukazuje obraz człowieka, który stracił wszelką nadzieję na lepsze życie. Niepalący to ironia na Polaków stereotypowe myślenie i szufladkowanie spraw. Borroughs przedstawia ludzki stosunek do choroby i śmierci, natomiast singlowe Hermetyczne przestrzenie publiczne to według mnie siedmiominutowy wypełniacz, najgorsza piosenKa na krążku.
Teksty Hotelu Kosmos są krótkie, lecz treściwe. Często frazy się powtarzają i w metaforyczny sposób przekazują ukryte sensy. Jedyną rzeczą, która mi się nie podoba jest wokal Rafała Skoniecznego. Wydaje się w różnych momentach zbyt głośny, a barwa jego głosu mnie po prostu irytuje. 
Dajcie szansę polskiej muzyce i polskim zespołom. Wysłuchajcie co do powiedzenia w awangardowy sposób o otaczającej rzeczywistości ma Hotel Kosmos. Polecam :)

9 komentarzy:

  1. Zazdroszcze ze w Opolu istnieja tak preznie rozwijajace sie sajdy z alternatywna muzyka ;). Ja jestem alternatywnym studenem z Olsztyna i u nas posucha z tego typu muzyka ;<. Btw recka swietna :). Zabieram sie dzisiaj za te plyte :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko w Opolu, mamy tutaj mieszankę ludzi z różnych rejonów w kraju, więc można rzec, że "walczymy" wszędzie. :d

      Natalia

      Usuń
  2. Chujowa recka, dawać recki Matełósza.

    OdpowiedzUsuń
  3. ogólnie fajnie.
    przyczepiłabym się jednak o dbałość i układ graficzny.
    1. te dwie kropki - '..' są niejasne. to miała być jedna, czy trzy?
    2. znowu kropki. nie powinno robić się odstępów między wyrazem, a znakiem interpunkcyjnym.
    a recenzja sprawia fajne wrażenie. kilka powtórzeń, brakuje kilku przecinków i te błędy graficzne, ale jest naprawdę, naprawdę fajnie. c;
    aha, no i te minki... można by je jakoś ominąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. No masz racje ze pan Mateusz pisze bardzo zgrabne recki. Wybija sie chyba najbardziej :). ale kasia tez jest obiecujaca mloda recenzentka. Moze Mati ja czegos nauczy :P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja może nie przypadła mi do gustu w pełni, ale dziewczyna aspiruje na dobrą recenzentkę. Dałabym jej szansę i możliwość rozwoju. Spróbujcie ją przyjąć, co wam szkodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bierzcie ja! Nie slyszy tu Siekiery i Joy Division!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyne wartościowe zdanie w tym tekście to : "Machinalnie stukam palcami o drewnianą podłogę." Kpina! Dziewczyna nawet nie zna prawidłowych tytułów piosenek HK. Nie "Hermetyczne przestrzenie publiczne" a "Hermetyczne miejsca publiczne". Mam wrażenie, że z takim podejściem nie zrobi kariery dziennikarskiej. Nie widzę tu absolutnie żadnych aspiracji, a jedynie przywołanie klisz językowych z innych recenzji o tym zespole... i to jeszcze z błędami. Nie polecam!

    OdpowiedzUsuń