Witajcie na blogu, który powstał z chęci znalezienia dla siebie własnego miejsca w świecie dziennikarstwa muzycznego. I choć w sieci jest ich tysiące, mam nadzieję, że i the magic beats znajdzie swoich czytelników.
Idea jest prosta - pokazywać Wam to, co najistotniejsze w danej chwili w muzyce. Muzyce różnej - od popu do alternatywy, od rocka do electro. Nie zamykamy się na żaden z gatunków, wyznając zasadę, że muzyka z reguły jest świetna, zawsze może nas zaskoczyć pozytywnie i każdemu wykonawcy należy dać szansę.
Znajdziecie tutaj mnóstwo recenzji, które będą stanowiły główną treść the magic beats. Nie zabraknie jednak informacji z muzycznego świata, artykułów na tematy okołomuzyczne, jak i relacji z koncertów
i festiwali - zarówno tych mniejszego formatu, jak i tych liczących się najbardziej na naszej krajowej arenie. Mamy nadzieję, że wszystko to i jeszcze więcej sprawi, że the magic beats stanie się jednym z waszych ulubionych źródeł poznawania muzyki.
Sprawczynią tego zamieszania jest Natalia, ukrywająca się swego czasu pod pseudonimem jane - stażystka portalu tuba.pl, współpracująca ze stroną kotek.pl. Chyba wreszcie dorosłam do tego, aby pod własnym nazwiskiem i biorąc na siebie całą odpowiedzialność, publikować teksty w sieci. Jednak oprócz moich artykułów będziecie mogli przeczytać również teksty moich przyjaciół. A do współpracy już teraz zapraszam wszystkich, którzy chcieliby spróbować swoich sił w pisaniu, w luźnej atmosferze i dla czystej przyjemności. Piszcie na adres themagicbeats@gmail.com.
Pierwszy stycznia, wkraczamy w Nowy Rok. Niech będzie dobry zarówno dla Was, jak i dla the magic beats. Odwiedzajcie nas - już za niedługo ruszamy na dobre z tym, co najważniejsze - muzyką.
To ja już z góry się zapisuję do grona stałych czytelników. Na pewno będę tu wpadać, mam nadzieję że strona ładnie się rozwinie. Powodzenia życzę!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i czekam na nowy post c;
OdpowiedzUsuńSprawczynią? Dożywocie więc.
OdpowiedzUsuńnie bardzo rozumiem, co masz na myśli.
Usuń